Ochrona endpointów i urządzeń – priorytety technologiczne, procesowe i organizacyjne.
Endpointy – komputery, laptopy, serwery, smartfony czy urządzenia IoT – to dziś najczęściej wykorzystywane wektory ataku przez cyberprzestępców. Szacuje się, że aż 70% skutecznych włamań rozpoczyna się właśnie od ataku na endpointy. W dobie pracy zdalnej i hybrydowej, a także popularyzacji modelu BYOD (Bring Your Own Device), skuteczna ochrona urządzeń stała się absolutnym fundamentem cyberbezpieczeństwa.
W ramach serii o priorytetach technologicznych, procesowych i organizacyjnych rozmawiamy z Tomaszem Matułą, ekspertem rynku ICT i cyberbezpieczeństwa.
https://www.youtube.com/watch?v=irU3ZlWWMcI&feature=youtu.be
Przypominamy, że nasze sugestie w zakresie priorytetów nie stanowią checklisty “do odchaczenia”. To przede wszystkim narzędzie do refleksji i planowania, które ma pomóc ocenić, co już funkcjonuje w organizacji, a co warto rozważyć. Równie istotne jest traktowanie szacowania cyber ryzyk jako punkt wyjścia dla każdej strategii bezpieczeństwa. To właśnie od rzetelnej analizy ryzyk zależy, jakie technologie, procesy i usługi okażą się najbardziej skuteczne i adekwatne w konkretnym środowisku. Bez tego kroku działania mogą być przypadkowe, kosztowne i pozbawione realnej efektywności.
Pobierz grafikę z mapą priorytetów technologicznych, procesowych i organizacyjnych w cyberbezpieczeństwie i bezpieczeństwie informacji.
Spis treści
Dlaczego endpointy są tak krytyczne?
Endpoint to bezpośredni punkt styku pracownika z zasobami organizacji – a jednocześnie potencjalna „furtka” dla cyberprzestępcy. Skuteczna ochrona endpointów powinna być priorytetem z kilku powodów:
- Endpoint-y są wektorem ataku najczęściej wykorzystywanym przez cyberprzestępców. Według różnych badań, aż ok 70% skutecznych włamań zaczyna się od ataku na endpoint, a liczba podatnych urządzeń stale rośnie wraz z np. popularyzacją pracy zdalnej i hybrydowej.
- Pracownicy przetwarzają i przechowują wrażliwe dane firmowe, dokumenty, dane osobowe czy finansowe na endpointach.
- Zainfekowany endpoint (nieważne czy to jest komputer, serwer czy urządzenie IoT), może stać się punktem wyjścia do dalszego rozprzestrzeniania się złośliwego oprogramowania w całej sieci (np. ransomware, który szyfruje pliki na wielu urządzeniach). Atakujący mogą wykorzystać przejęty endpoint do eskalacji uprawnień i ataku na inne systemy.
- Praca zdalna, mobilność i korzystanie z własnych urządzeń (BYOD) sprawiają, że tradycyjne zabezpieczenia perymetryczne (np. firewalle) przestały wystarczać. Każde urządzenie, niezależnie od lokalizacji, musi być traktowane jako potencjalny wektor ataku
- Endpointy są narażone na szerokie spektrum zagrożeń: phishing, malware, ransomware, ataki typu drive-by, ale też kradzież urządzeń, ataki na aplikacje i systemy operacyjne. Nowoczesne ataki często omijają tradycyjne antywirusy a nawet EDR, wykorzystując luki w zabezpieczeniach, niezałatane podatności lub błędy użytkowników
Poziom podstawowy – fundamenty ochrony
Każda organizacja, niezależnie od wielkości, powinna wdrożyć absolutne minimum w zakresie ochrony endpointów:
- Antywirus nowej generacji (NextGen AV) – oparty nie tylko na sygnaturach, ale także na mechanizmach machine learning i analizie behawioralnej, dzięki czemu będzie w stanie wykryć i zablokować nieznane zadrożenia i zagrożenia zero day.
- Podstawowy EDR (Endpoint Detection and Response) – pozwalający monitorować i analizować podstawowe aktywności na urządzeniu, alertować o nietypowych działaniach użytkowników, zapewniać centralne zarządzanie i raportowanie, umożliwiać szybszą reakcję na incydenty, np. izolację zainfekowanego urządzenia czy podstawową analizę typu forensic.
- Regularne aktualizacje systemów i aplikacji – systematyczne instalowanie poprawek bezpieczeństwa dla systemów operacyjnych i wszystkich zainstalowanych programów.
- Hardening urządzeń – niezbędna dobra praktyka (niestety w większości przypadków zaniedbywana). Wyłączanie zbędnych usług, zmiana domyślnych haseł, blokowanie niepotrzebnych portów, ograniczanie uprawnień użytkowników (zasada najmniejszych uprawnień).
Brak wdrożenia tych podstaw to prosta droga do incydentu –nawet najdroższe rozwiązania cybersecurity będą nieskuteczne, jeśli podstawowe procedury i narzędzia nie działają.
Poziom średniozaawansowany – wzmacnianie ochrony
Firmy, które chcą realnie zwiększyć bezpieczeństwo, powinny wdrożyć:
- Zaawansowany EDR lub XDR – zapewniający
ciągłe, szczegółowe monitorowanie i analizę aktywności na endpointach w czasie rzeczywistym oraz skutecznie wykrywanie nieznanych zagrożeń. Rozwiązanie tej klasy powinno działać proaktywnie – wykryć nieznane, zaawansowane ataki (np. ataki bezplikowe, ransomware, APT, zaawansowane techniki unikania detekcji), analizując anomalie i nietypowe działania.
Krytyczne w przypadku EDR/XDR jest umożliwienie szybkiej reakcji na incydenty – izolacji zainfekowanego urządzenia, zatrzymania szkodliwych procesów, zaawansowaną analizę typu forensic oraz podejmowanie działań naprawczych. Rozwiązanie tej klasy powinno posiadać centralna konsola pozwalającą na zarządzanie i raportowanie dla całej organizacji oraz zapewniać wysoki poziom automatyzacji.
- Kontrolę aplikacji – polegająca na stworzeniu i aktualizacji whitelist i blacklist aplikacji – tak by tylko zatwierdzone programy mogły być uruchamiane na urządzeniach. Dodatkowo kontrola powinna blokować instalację i uruchamianie nieautoryzowanych lub potencjalnie niebezpiecznych aplikacji – co oczywiście nie zawsze podoba się pracownikom.
- Cykliczny hardening - na poziomie średniozaawansowanym powinniśmy wdrożyć proces regularne przeglądy i aktualizacje konfiguracji zabezpieczeń na wszystkich urządzeniach oraz restrykcyjne wdrażanie polityk minimalnych uprawnień, wyłączanie zbędnych usług, blokowanie niepotrzebnych portów.
- Mobile Device Management (MDM) – umożliwiające centralne zarządzanie urządzeniami mobilnymi (smartfony, tablety) – i wymuszanie na nich polityk bezpieczeństwa, zdalne blokowanie i czyszczenie urządzeń. Bardzo ważne jest oddzielanie danych firmowych od prywatnych (konteneryzacja), ochrona w modelu BYOD i egzekwowanie polityk BYOD oraz monitorowanie zgodności tych urządzeń, wykrywanie prób root/jailbreak, automatyczne reagowanie na naruszenia polityk.
Statystyki są alarmujące – 82% stron phishingowych w 2024 roku było ukierunkowanych na urządzenia mobilne, a w 2025 roku ponad 75% aplikacji mobilnych wykazuje luki bezpieczeństwa. To pokazuje, że smartfony i tablety muszą być traktowane na równi z komputerami i serwerami.
Podsumowując poziom średnozaawanowany powinien zapewniać wielowarstwową ochronę: Integrację EDR/XDR, kontroli aplikacji, MDM i innych narzędzi w spójną strategię bezpieczeństwa, aby zapewnić ochronę na wielu poziomach. Ważne jest, aby jak najwcześniej wdrożyć centralne zarządzanie, czyli wykorzystanie centralnych konsoli do monitorowania, egzekwowania polityk i szybkiego reagowania na incydenty.
Poziom zaawansowany – automatyzacja i proaktywność
Najwyższy poziom ochrony to automatyzacja, orkiestracja i przewidywanie zagrożeń:
- Na poziomie zaawansowanym rekomendujemy wdrożenie rozwiązań klasy XDR zamiast tradycyjnego EDR. XDR to istotna ewolucja EDR, która zapewnia:
- Szeroką widoczność – XDR zbiera i koreluje dane nie tylko z endpointów, ale także z sieci, chmury, poczty, systemów IAM i innych wielu źródeł – innymi słowy zapewnia bardziej holistyczną ochronę Dzięki temu wykrywa anomalie oraz ataki, które mogą być niewidoczne z perspektywy pojedynczego urządzenia.
- Zaawansowaną automatyzację reakcji – XDR automatycznie izoluje zagrożone urządzenia, blokuje złośliwe procesy, uruchamia playbooki SOAR i integruje się z innymi systemami bezpieczeństwa.
- Proaktywne wykrywanie zagrożeń – wykorzystuje AI, machine learning i threat intelligence do identyfikacji zaawansowanych ataków (np. lateral movement, ataki na chmurę, phishing, APT).
- Centralne zarządzanie i analiza – jedna konsola do monitorowania, analizy i reagowania na incydenty w całym środowisku IT, co znacząco skraca czas wykrycia i reakcji
- Wspiera zaawansowane scenariusze threat huntingu, automatyzację reakcji i integrację z SIEM/SOAR, co jest kluczowe szczególnie w dużych, nowoczesnych organizacjach.
- Sandboxing - uruchamianie podejrzanych plików w odizolowanym środowisku (sandbox) w celu analizy bez ryzyka dla produkcyjnych systemów.
- Ciągły hardening i compliance - automatyczne skanowanie konfiguracji endpointów pod kątem zgodności oraz wdrażanie poprawek i aktualizacji w sposób zautomatyzowany, z testowaniem i raportowaniem.
- Na poziomie zaawansowanym rekomendujemy również wdrożenie zaawansowanych rozwiązań klasy SOAR do automatyzacji reakcji i orkiestracji zapewniające
- automatyczne uruchamianie procedur reagowania na incydenty (np. izolacja urządzenia, blokowanie konta, powiadomienie zespołu).
- Integracja z playbookami bezpieczeństwa i narzędziami do zarządzania incydentami.
- Szybkie przywracanie systemów do stanu sprzed ataku (rollback).
Warto jednak pamiętać, że automatyzacja nie zastępuje ludzi – musi być wsparta testami, dobrymi regułami i nadzorem ekspertów.
Ludzie, procesy, technologia
Jak wielokrotnie podkreślaliśmy, skuteczna architektura cyberbezpieczenstwa to nie tylko narzędzia. To połączenie technologii, procedur, praktyk i świadomości użytkowników. Nawet najlepsze rozwiązania nie zadziałają, jeśli pracownicy będą notować hasła na karteczkach czy ignorować polityki bezpieczeństwa.
Chcesz porozmawiać o ochronie endpointów i urządzeń? Wypełnij formularz kontaktowy na dole strony aby umówić się na konsultację z ekspertem Trecom.
Najnowsze publikacje
Jak zbudować SOC w firmie – 7 kroków do skutecznego wdrożenia
Kamil Gapiński
06.11.2025
Trecom z tytułem EMEA Growth Partner of the Year podczas Cisco Partner Summit 2025!
Trecom
05.11.2025
Dlaczego ZTNA zastępuje VPN? Bezpieczny dostęp w czasach cyfrowej transformacji
Tomasz Matuła
04.11.2025